Szukaj na tym blogu

wtorek, 12 grudnia 2017

Zastanawiam się


Jeśli mówi, że niczego nie potrzebuje to po co wpłacać? Takie uszczęśliwianie na siłę i działanie , że poprzez dobra materialne może być ogólnie szczęśliwszym? A może w dupie mu się poprzewraca i będzie mniej szczęśliwy? Taka dygresyjka że wrogiem dobrego jest lepsze. 



Poniżej prognoza dla WIG20 na kolejne 10 sesji





pilu


3 komentarze:

  1. Ciekawe przemyślenia, wydaje mi się jednak że człowiek jest najszczęśliwszy wtedy kiedy jest w trakcie dążenia by posiąść wspomniane przez Ciebie dobra materiale. Gdy jednak już to osiągnie to po jakimś czasie nadal czegoś zaczyna mu brakować..

    OdpowiedzUsuń
  2. Czyli, że ciągle za czymś BEZSENSOWNIE gonimy

    OdpowiedzUsuń
  3. Niestety na mnie zupełnie nie działają tego typu teksty - że ogrzewa się chrustem (samym chrustem, układa go wokół siebie itp.). Niestety takie obrazki pojawiają się w sieci dość często a ludzie bez weryfikacji od razu wpłacają.

    OdpowiedzUsuń