Jeśli mówi, że niczego nie potrzebuje to po co wpłacać? Takie uszczęśliwianie na siłę i działanie , że poprzez dobra materialne może być ogólnie szczęśliwszym? A może w dupie mu się poprzewraca i będzie mniej szczęśliwy? Taka dygresyjka że wrogiem dobrego jest lepsze.
Poniżej prognoza dla WIG20 na kolejne 10 sesji
pilu