Polityka bardzo poróżniła Polaków, nawet moje psy mam
wrażenie są na skrajnych osiach władzy z lewa i prawa (jeden sika w lewo a
drugi w prawo). Widać, że idzie nowe (albo stare, ale inne od dotychczasowego)
po wyborach w DDR osłabienie lewicowych tendencji, prawe się budzą. Co się z
tego wykluje? Oby nie wariackie zachowania elity, ale zdrowy rozsądek –
aktualnie sprawy w Europie mają się słabo, deficyty państw i dalsze zadłużanie.
Myślę, że na więcej Merkel już nie stać.