Niekoniecznie. Te czasy mam nadzieje się kończą. Chiny konkurencyjne, zmotywowane i z nadziejami na sukces finansowy. Chińczycy dzisiaj skutecznie konkurują z korporacjami całego świata oraz zarobkami dobijającymi do średnich polskich pensji
Chińczycy ciężko pracują i dzięki temu są dużo warci. Musieli sobie z tego zdać sprawę w momencie rozpadu ZSRR bo gdyby nie, to ekonomicznie skończyli by jak Kubańczycy. Na całe szczęście wyleczyli się z gospodarki komunistycznej – gospodarki centralnie planowanej. To mentalnie bardzo cywilizowany kraj w porównaniu z chociaż by Rosją. Ostatnio podsycany jest dym w sprawie Ukraińskiej. Odnoszę wrażenie, że bycie Rosjaninem to stan umysłu, nie ujmuję rosyjskiemu obywatelowi a tylko myślę o polityce i demokracji Putina
Wydaje się, że polityka prowadzona przez kierownictwo KPCh przypomina działanie korporacji - jaki zwrot w myśleniu! Chińczycy otwierają się na świat, świat otwiera się na Chiny. Osobiście bardzo kibicuję takiej kolektywizacji narodu, która z tak zwanej miski ryżu przeistacza się w naród świadomy swoich możliwości. Nie dziwię się statystycznemu Chińczykowi pragnieniu i nadziei na godne życie, naród chiński ciężko na to pracuje
Jeśli ktoś pamięta pierwsze produkty z Korei, to może sobie porównać aktualny stan eksportowanych produktów z tego kraju. Chińczycy idą tą drogą i dojdą do celu. Pytanie jednak pozostaje otwarte – jakie będzie przywództwo Chin, jaka będzie polityka? Miejmy nadzieje, że stare chińskie przysłowia oraz bardzo cywilizowana kultura tego narodu weźmie górę nad słabościami
pilu